POLSKIE MIAMI? 🎾

Polskie Miami?

W Miami trwają właśnie turnieje singlowe WTA Miami i ATP Miami oraz te deblowe, zarówno WTA, jak i ATP. Finały już coraz bliżej, a w nich jest szansa na zobaczenie Polaków. Nasze polskie rakiety numer 1, czyli Iga Świątek i Hubert Hurkacz świetnie prezentują się i dzielnie walczą na amerykańskich kortach. A jest o co! Mam tutaj na myśli, zarówno kwestie finansowe, ale też przede wszystkim kwestie punktowe, które sprawiają, że nasi tenisiści mają szansę przesunąć się do góry w rankingu i zbliżyć się do samego topu.


Piłka na korcie ziemnym
źródło: pixabay


Jak idzie Idze Świątek?

Jednak niestety Idze nie udało się przebrnąć dalej w kobiecym turnieju singlowym, nie dając rady w 3.rundzie młodziutkiej (ale wciąż starszej od Igi 😁) Anie Konjuh, pochodzącej z Chorwacji, przegrywając 4:6 6:2 2:6. Oczekiwania zarówno Igi, jak i polskich, ale też zagranicznych kibiców były z pewnością wyższe. Pamiętajmy jednak, że Iga ma dopiero 19 lat i w jej karierze będą zarówno te lepsze, jak i te gorsze momenty. Za to w odbywającym się równocześnie w Miami kobiecym deblu, w parze z utytułowaną amerykańską tenisistką, Bethanie Mattek-Sands, Polka z Raszyna radzi sobie nadspodziewanie dobrze, a wręcz nawet genialnie. Od 1.rundy po ćwierćfinał razem z amerykanką nie straciły ani jednego seta, gładko wygrywając w ćwierćfinałowym meczu z ukraińsko-łotewską parą - Kiczenok / Ostapenko 6:1 6:4.


Czy Hubert Hurkacz stanie przed życiową szansą?

Z kolei Hubert Hurkacz gra swój jeden z lepszych, jak nawet nie najlepszy turniej w swojej karierze grając twardo, zadecydowanie i jak równy z równym ze swoimi, nawet wyżej notowanymi przeciwnikami. Mam tutaj na myśli przede wszystkim trzy ostatnio rozegrane mecze właśnie z rywalami będącymi w top 20, Denisem Shapovalovem, Milosem Raoniciem i Stefanosem Tsitsipasem. Polak z pewnością w tych spotkaniach nie był stawiamy w roli faworyta do wygrania, ze względu na mniejsze sukcesy przede wszystkim w wielkoszlemowych turniejach. Ale wiadomo to co na papierze, nie zawsze znajdują odzwerciedlenie w realu. Tak było i teraz. Hurkacz swoją zawziętością, dokładnością i precyzją pokazał, że jest rywalem na którego nie można patrzeć z wyższością. Grając w ćwierćfinale z Tsitsipasem stał przed szansą przełamania Greka i pokonania go po dwóch ostatnich przegranych z nim spotkaniach. Tak się stało. Choć pierwszy set Polak przegrał gładko do 2 to nie sprawiło, że się poddał i oddał mecz. Stawił czoła wyzwaniu i powrócił do walki o półfinał amerykańskiego turnieju. Niesamowitymi akcjami, a nawet sporą liczbą asów serwisowych sprawił poniekąd nie lada sensację eliminując rozstawionego z numerem 2 w tym turnieju Greka, pokonując go 2:6 6:3 6:4 i lądując dwoma nogami w półfinale turnieju.

Jak zakończy się przygoda w Miami naszych rodaków, Igi i Huberta? Czy wejdą do finałów? Pozostaje nam tylko czekać, oglądać i trzymać za nich mocno kciuki!


Poniżej terminarz:

WTA Miami (Debel): B. Mattek-Sands / IGA ŚWIĄTEK - S. Aoyama / E. Shibahara [Półfinał Pt. 02.04.2021 g. 20:30]

ATP Miami (Singiel): A. Rublow - HUBERT HURKACZ [Półfinał Sb. 03.04.2021 g. 01:00]


Autor: Norbert Szeląg

Komentarze

Popularne posty